Autor Wiadomość
polo
PostWysłany: Pią 13:44, 21 Kwi 2006    Temat postu:

no i klops 0-0 juve gra bez pomysłu i bez wiary a capello nic mówi że zdobędzie lige
Puter
PostWysłany: Śro 14:26, 05 Kwi 2006    Temat postu: Wszystko o meczu Juve-Arsenal

Dziś na Stadio delle Alpi w Turynie drużyna Juventusu podejmie Arsenal Londyn w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów. Gospodarze będą chcieli odrobić dwubramkową stratę z Highbury.

Czerwone kartki w tamtym meczu dostali Mauro Camoranesi i Jonathan Zebina, co oznacza, że nie zobaczymy ich w dzisiejszym spotkaniu. Niewielkim pocieszeniem dla kibiców "Starej Damy" może być powrót Pavla Nedveda, który pierwsze spotkanie musiał opuścić z powodu kartek, ale z kolei nie zagra Francuz Patrick Vieira, który musi odpokutować przewinienia w poprzednich spotkaniach.

To nie jedyne osłabienie „Starej Damy”. Na boisku nie zobaczymy również Alessandro Del Piero. Napastnik leczy kontuzję uda.

„Kanonierzy” są pewni swego. Szkoleniowiec Arsenalu Arsene Wenger zapowiada ataki od pierwszych minut i twierdzi, że jego zawodnicy nie mają zamiaru murować bramki.

Przypuszczalne składy:

Juventus Turyn: Buffon – Chiellini, Cannavaro, Thuram, Zambrotta – Nedved, Emerson, Giannichedda, Mutu – Trezeguet, Ibrahimović

Arsenal Londyn: Lehmann – Flamini, Senderos, Toure, Eboue – Reyes, Pires, Fabregas, Gilberto Silva, Hleb – Henry

Mówią o meczu:


Fabio Capello (trener, Juventus Turyn): cuda się zdarzają

"W futbolu może zdarzyć się wszystko. Ludzie myślą, że już po nas. Mylą się. Jesteśmy zdeterminowani, aby dokonać wielkich rzeczy"

"Wiemy, jakie zrobiliśmy błędy i czegoś się nauczyliśmy. Pamiętam o braku dyscypliny moich zawodników i mam nadzieję, że to już się nie powtórzy. Decydująca będzie koncentracja i determinacja. Szanujemy Arsenal i wiemy, że są silni, ale my też jesteśmy".

"Mam nadzieję, że stworzymy sobie więcej sytuacji niż w pierwszym meczu. Biorąc pod uwagę to, z kim gramy, to będzie to bardzo trudne, ale musimy próbować".


Lilian Thuram (Juventus Turyn): awans nie jest niemożliwy

W dniu jutrzejszym musimy zagrać na boisku bardzo uważnie. Uważam, że zwycięstwo i awans do półfinału Ligi Mistrzów nie jest niemożliwy. Także dlatego futbol jest piękny, bo jeszcze nic nie jest przesądzone. Damy z siebie maksimum w regulaminowym czasie gry, a jeżeli będzie potrzeba, to także i w dogrywce."



Arséne Wenger (trener, Arsenal Londyn): właściwe połączenie

"Musimy znaleźć właściwe połączenie - dobrze bronić, ale także iść do przodu, kiedy tylko będziemy mogli. Podobny problem mieliśmy z Realem Madryt. Teraz znów jesteśmy w takiej sytuacji. Nie przegraliśmy drugiego meczu z Realem, ale nie byliśmy w nim przestraszeni".

"Spodziewam się, że będą chcieli szybko strzelić gola i będą grać trochę po brytyjsku, będą chcieli wywrzeć na nas presję. Ale myślę, że to nam pasuje. Nie będziemy się gdzieś ukrywać, tylko będziemy się bronić jak drużyna. Musimy być nastawieni pozytywnie i spróbujemy wygrać".


Gilberto Silva (Arsenal Londyn): przyjechaliśmy po zwycięstwo

Wszyscy twierdzą, że Juventus zagra agresywny mecz, ale tego nie można wiedzieć. Już pokazaliśmy, że potrafimy sprawić każdemu trudności i to oni powinni się bać, mając na uwadze mecz na Highbury. Nie mamy zamiaru jechać do Turynu tylko po to, żeby bronić wyniku. Spróbujemy znowu wygrać." - powiedział Brazylijczyk.

"Jesteśmy jedną nogą w półfinale. Jesteśmy także świadomi swoich umiejętności, ale szanujemy rywala. A więc zrobimy wszystko, aby wygrać Ligę Mistrzów."

Polska prasa o meczu:

Super Express: Stara Dama straszy

Zaatakujemy jak huragan! - straszy piłkarzy Arsenalu obrońca Juventusu, Lilian Thuram (34 l.). Po pierwszym, przegranym 0:2, ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów, w którym "Stara Dama" zaprezentowała się żenująco słabo, włoska prasa uznała, że tylko cud może uratować Juve.

Nie potrzebujemy cudu, jesteśmy lepsi i udowodnimy to na boisku - odgraża się Thuram. Zdaniem Francuza "Kanonierów" czeka dzisiaj przykra niespodzianka, bo mecz w Londynie, w którym Arsenal zdeklasował rywali, miał być jedynie wypadkiem przy pracy. [wiecej]

Życie Warszawy: Kłopoty faworytów

Czy upokorzony i osłabiony mistrz Włoch strzeli trzy gole Arsenalowi? Czy Barcelona zacznie wreszcie trafiać do bramki i pokona Benficę? Odpowiedzi przyniosą dzisiejsze rewanżowe mecze ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów.

Tak naprawdę jednak mało kto we Włoszech podziela jego optymizm. W perfekcyjnie działającej turyńskiej maszynce do wygrywania coś się w ostatnim czasie zacięło. Juventus wygrał w lidze tylko jedno z czterech ostatnich spotkań, a w sobotę zremisował bezbramkowo z ostatnim w tabeli Treviso. Niewiele lepiej radzi sobie w Lidze Mistrzów, gdzie uległ przed tygodniem 0:2 Arsenalowi.

Sytuację Juve komplikuje dodatkowo absencja kliku kluczowych zawodników. Do składu wraca co prawda pauzujący przed tygodniem z powodu kartek Pavel Nedved, zabraknie jednak kontuzjowanego Alessandro Del Piero. Kartki eliminują Mauro Camoranesiego, Jonathana Zebinę i Patricka Vieirę. Tego samego Vieirę, który latem zeszłego roku przeszedł do Juventusu z... Arsenalu, bo jak twierdził, włoski klub ma większe szanse na wygranie Ligi Mistrzów. Ciekawe, czy nadal tak myśli?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group